Mówi się, że „BOOM” na przechowywanie danych w chmurze i współpraca nad projektami online, napędzany jest przez wielu pracowników posiadających własne urządzenia mobilne oraz przez większą komercjalizację rynku IT. W dobie wykorzystywania własnych urządzeń (BYOD) w firmach, głównym problemem jest to jak tego typu organizacje powinny chronić dane firmowe przed udostępnianiem ich za pomocą konsumenckich usług do przechowywania danych w chmurze?
Oczywiście firmy, instytucje i organizacje mogą wprowadzić politykę bezpieczeństwa, która zakazywałaby pracownikom korzystania z popularnych serwisów umożliwiających przechowywanie danych w chmurze. IBM na ten przykład zabronił korzystania z Dropbox z powodu dużych luk w zabezpieczeniach. Czy jest to właściwe droga, okaże się w przyszłości.
W każdym razie popularność Dropboxa i podobnych tego typu usług zwraca uwagę na duże zapotrzebowanie użytkowników na proste rozwiązanie z intuicyjnym interfejsem użytkownika, które umożliwia łatwy dostęp do danych znajdujących się na serwerach firmowych. Rozwiązanie, które umożliwi bezpieczne współdzielenie danych w firmie między jej pracownikami.
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy, otrzymaliśmy dużo zapytań od klientów korporacyjnych na tzw. „Dropboxa dla firm„. powiedział Rani Osnat wiceprezes od marketingu w firmie CTERA Networks. „Współdzielenie plików nie jest niczym nowym … z czego ludzi zdają sobie sprawę, co więcej wiedzą, że jest łatwy sposób, aby to robić zdalnie. Dropbox pokazał im jak i teraz wszyscy chcą takiej funkcjonalności.”
Korporacje nie były na to przygotowane, powiedział – Dropbox to zewnętrzna usługa, nad którą departament IT firmy nie ma żadnej kontroli.
„Problemem Dropbox jest to, że dane firmowe mogą być zgrane z laptopa, czy urządzenia mobilnego, przez osobę nieautoryzowaną, ponieważ nie są one zaszyfrowane po stronie klienta.” powiedział Osnat. „Dane są zaszyfrowane w chmurze, ale jak tylko zostaną z niej skopiowane na urządzenie klienckie już nie. Co jest akceptowalnym rozwiązaniem dla domowych danych jak np. zdjęcia z wakacji, ale nie dla danych firmowych.”
Innym problemem usług takich jak Dropbox – dodał – jest to, że klucze szyfrujące dane przechowywane w chmurze są w posiadaniu usługodawcy, a nie użytkownika. Co również nie jest akceptowalne przez firmy, ponieważ umożliwia to usługodawcy na dostęp do danych przechowywanych przez użytkowników.
CTERA Networks oferuje rozwiązanie cloud storage dla firm, które umożliwia firmom na dostęp do danych z poziomu mobilnych urządzeń, wykonywania backupu danych i współdzielenia danych w firmie. „Nasze rozwiązanie powstało na podstawie konkretnych potrzeb i wymagań użytkowników, a nie na nadziei, że tak będzie” powiedział Osnat.
Czy usługi Cloud Storage są niezabezpieczone?
Chociaż niektórzy wskazują na ryzyko jakie niesie BYOD (Bring Your Own Device) i na podstawie problemów z usługami cloud storage uważają, że środowisko cloud computing jest z natury niebezpieczne, jednak Mark Tauschek główny analityk Info-Tech Research Group nie zgadza się z tym.
„Niektóre rodzaje cloud storage są postrzegane jako niezabezpieczone tylko po stronie klienta inne natomiast mają problem z bezpieczeństwem także w samej chmurze. Usługi jak Dropbox są problematyczne ponieważ nie ma tam żadnej kontroli nad plikami i danymi po stronie klienckiej,” powiedział. „Inne rozwiązania cloud storage przeznaczone stricte dla firm są bardziej zarządzalne. Istnieją także rozwiązania pochodzące od firm sprzedających mobilne urządzenia, które oferują szyfrowanie ich zawartości. Niestety nie są one tak zarządzalne jak życzyły by sobie tego firmy, ale przynajmniej mamy kontrolę nad danymi.”
Tauschek zgodził się z Osnatem, że kłopoty z BYOD (Bring Your Own Device) i cloud storage sprawiły, że firmy poszukują rozwiązań cloud storage z funkcjonalnością biznesową, takich jak CTERA.
„To wszystko dzieje się tak szybko. Ten fenomen, zaczął się z dniem zaprezentowania iPhona 3G – tak, w ciągu niespełna czterech lat” powiedział. „W ostatnich miesiącach stało się to poważnym problemem i dużym wyzwaniem jest znalezienie jego rozwiązania.”
Terri McClure starszy analityk w firmie Enterprise Strategy Group, powiedziała, że polityka bezpieczeństwa to najczęstszy przedmiot pytań dotyczący BYOD (Bring Your Own Device). Ale przechowywanie danych także jest problemem – dodała – ponieważ jak tylko zaczniesz udostępniać dane dla urządzeń klasy konsumenckiej, to jakie rozwiązanie będzie najbardziej wydajne, opłacalne i jednocześnie bezpieczne?
„Uważam, że to największy problem w udostępnianiu danych firmowych online. Pracownicy nie zawsze chcą czekać na to, aż dział IT znajdzie rozwiązanie,” dodała. „Jeżeli mam kilka urządzeń w różnych lokalizacja, to jak mam współdzielić dane między nimi? W dawnych czasach wysyłaliśmy e-mail do samych siebie z załączonym plikiem, niektórzy robią tak dalej, ale większość rozwiązała ten problem przez korzystanie z osobistego konta założonego na Dropbox.”
Czy to powoduje, że inni dostawcy rozwiązań cloud storage zazdroszczą sukcesu jaki odniosło rozwiązanie Dropboxa?
„To ciekawe pytanie. Dropbox to prawdopodobnie najbardziej znane rozwiązanie, ponieważ jest darmowe i w prosty sposób można je zaimplementować,” powiedziała McClure. „Jestem pewna, że wszyscy zazdroszczą im prostoty działania. Jednakże gdy zaczniesz korzystać z tego rozwiązania w firmie i spojrzysz na nie od strony administracji, bezpieczeństwa, integracji i całej reszty funkcji, które są ważna dla firm to okaże się, że Dropbox nie nadaje się do wykorzystywania w firmach.”
Naśladowanie jest największą formą uznania, dodał Tauschek. Więc usługi jak Google Drive, które powielają na wiele sposobów to co zrobił Dropbox są wyznacznikiem dużego sukcesu Dropboxa w dziedzinie cloud storage.
„Rozwiązanie dla firm musi mieć możliwość łatwego zarządzania dokumentami, nadawania praw dostępu do nich dla urządzeń osobistych i segmentacji danych firmowych od danych osobistych na tych urządzeniach,” dodał. „Na rynku jest dostępnych kilka przekonywujących rozwiązań, które to potrafią, między innymi jest to rozwiązanie firmy CTERA.”
Tymczasem Dropbox zaprezentował Dropbox for Teams, co pokazuje, że zrobili mały krok w kierunku firm. McClure uważa, że jednak, że nie uda się im przekonać klienta biznesowego do ich rozwiązania, ale oczywiście wszystko może się zdarzyć.
„To jest tylko moje przypuszczenie: Mają ogromną bazę klientów. Mimo iż dostali dofinansowanie w wysokości $250 milionów, zeszłej jesieni, to mają przed sobą jeszcze dużo pracy,” powiedziała. „To naprawdę trudne zadanie wejść na rynek biznesowy, na którym nie mają doświadczenia i jednocześnie utrzymać wysoki poziom na macierzystym podwórku jakim dla Dropbox jest rynek konsumencki. Nie zdziwiłabym się jeżeli spróbują przekonać obecnych klientów do zastosowania ich rozwiązań na poważnie w firmach, jednak moim zdaniem nie będzie to proste.”