Gdy na rynku pojawi się nowy produkt, który odniesie sukces, przez co zmienia ogólnie panujące standardy, to nie ważne czy się podoba czy nie, ale staje się punktem odniesienia wobec którego wszyscy pozostali producenci podobnych rozwiązań się porównują. Kilkanaście lat temu w branży muzycznej takim produktem był Sony’s Walkman. W czasach dzisiejszych każdy ultrabook jest porównywany do MacBook Air firmy Apple. W przypadku systemów cloud storage takim rozwiązaniem jest Dropbox. Mający ponad 50 milionów użytkowników, bez wątpienia jest liderem usług online, potrafiących synchronizować pliki pomiędzy różnymi komputerami i urządzeniami — przynajmniej w przestrzeni konsumenckiej. Każdy producent podobnych rozwiązać chce stworzyć lepsze rozwiązanie niż jest Dropbox lub przynajmniej stworzyć coś bardzo podobnego. Dlatego każdy nowa produkt ukierunkowany na cloud storage jest określony jako „Dropbox dla firm.”
Oznacza to, że w Dropboxie brakuje funkcji, które są niezbędne, aby Dropbox był implementowany w przedsiębiorstwach oraz korporacjach. Dropbox posiada także pewne luki w funkcjonalności —których prawidłowa praca jest niezbędna dla firm— niektóre firmy wymagają szyfrowania i to już Dropbox wprowadził, inne firmy preferują jednak rozwiązania hybrydowe czego na chwilę obecną Dropbox nie może zapewnić. Poniżej postaramy się pokazać jakie argumenty przemawiają za wdrożeniem Dropboxa do firmy oraz pokażemy co oferuje konkurencja, która ma dużą szansę stać się dla firm tym czym stał się Dropbox dla zwykłego użytkownika.
Mobilne zarządzanie..
Łatwość użytkowania to chyba jeden z głównych powodów tego, że Dropbox stał się tak szybko popularny. Podczas gdy inne usługi oferują więcej darmowej przestrzeni dyskowej, lub bardziej zaawansowane funkcje, to prostota i możliwość instalacji klientów Dropboxa na różnych platformach okazały się bardziej atrakcyjne dla użytkowników. Ale należy pamiętać, że łatwość obsługi to miecz obosieczny w świecie IT.
Przykładem może być choćby kradzież urządzenia, jest to problem, który jest wszech obecny. W przeszłości gdy urządzenia mobilne takie jak laptop czy telefon zostało skradzione branża IT nie znała rozwiązania, aby zabezpieczyć przed złodziejem dane znajdujące się na skradzionych urządzeniach. Obecnie jeżeli masz odpowiednie oprogramowanie i urządzenie jest połączone z chmurą to masz możliwość zdalnego skasowania danych znajdujących się na skradzionym urządzeniu.
Ankieta przeprowadzona na początku tego roku przez LogLogic pokazała, że
aż 72 procent specjalistów bezpieczeństwa IT w wielu różnych branżach powiedziało, że obecnie brakuje narzędzi do zarządzania urządzeniami i danymi znajdującymi się w chmurze
Innymi słowy administratorzy IT potrzebują narzędzia, które ułatwi im zarządzanie mobilną częścią infrastruktury cloud storage—niestety Dropbox umożliwia tylko odłączenie wybranej maszyny w żaden sposób nie zabezpieczając danych znajdujących się na niej.
Przykładowo firma CTERA przedstawiła udostępnił oprogramowanie na urządzenia mobilne z sytemem operacyjnym Apple iOS oraz Android.
Oprogramowanie skierowane do użytkowników biznesowych poszukujących bezpiecznego dostępu do plików i kopii zapasowych danych. Kluczową funkcją jest bezpieczeństwo, użytkownik ma pewność, że postronne osoby nie mają dostępu do jego danych, nawet gdy urządzenie zostanie skradzione czy zgubione.
Rozwiązanie firmy CTERA wydaje się być bardzo podobne do Dropboxa lub Boxa, ale jednak ma wartość dodaną jaką jest szyfrowanie danych. CTERA ma w ofercie także oprogramowanie CTERA Portal, które umożliwia zarządzanie urządzeniami podłączonymi do chmury.
W rzeczywistości rynek na oprogramowanie potrafiące zarządzać urządzeniami mobilnymi rośnie tak szybko, że Katheleen Reidy z firmy analitycznej The 451 Group zasugerował, że potrzebujemy lepszego określenia niż tylko „Dropbox dla Firm”—jedno skupiające się na urządzeniach mobilnych w chmurze i drugie określające bezpieczeństwo danych w chmurze i na urządzeniach do niej podłączonych.
Monitoring i kontrola dostępu
Monitoring to kolejny duży obszar, który poświęca się wiele uwagi i nie bez powodu—administratorzy IT chcą mieć informację kiedy, gdzie i kto korzystał z danych korporacyjnych. Taka funkcjonalność nie jest problemem w lokalnej sieci firmowej, jednak okazuje się, że realizacja tego samego zadania nie jest już takie proste gdy urządzenie większość czasu przebywa poza siecią firmową.
CTERA na przykład oferuje klientom korporacyjnym możliwość skorzystania z Active Directory (AD) lub Lightweight Directory Access Protocol (LDAP). Dzięki temu urządzenia klienckie znajdujące się poza siecią lokalną traktuje się jako jej przedłużenie. Należy dodać, że CTERA cyklicznie przesyła kompleksowe raporty —jeżeli chodzi o Dropbox—nawet nie myślą o wprowadzeniu tego typu funkcjonalności. Celem rozwiązań takich jak CTERA jest danie administratorom jak najwięcej narzędzi do kontroli tego co dzieje się w chmurze.
Przechowywanie i szyfrowanie…
Dropbox przechowuje swoje dane na serwerach Amazon’s Simple Storage Service (S3), które są rozproszone na terenie Stanów Zjednoczonych. Problemem Dropboxa jest to, że dane są szyfrowane dopiero po wgraniu ich na serwery. Dla większości firm tego typu podejść do sprawy jest niedopuszczalne. Oczywiście na rynku są dostępne narzędzia, umożliwiające zaszyfrowanie danych przed wysłaniem ich na serwery Dropbox, ale tego typu pół sierotki są dobre dla zwykłych użytkowników, a nie dla dużych korporacji, które wymagają kompletnego rozwiązania bezpiecznego od początku do końca.
Dobrą wiadomością jest to, że praktycznie wszystkie dostępne chmury szyfrują przynajmniej połączenie kluczem 256-bitowym SSL.
Dropbox wykorzystuje własne protokoły zabezpieczeń i ma własną politykę prywatności dlatego nie musi wykorzystywać szyfrowania podczas przesyłania danych. Powoduje to jednak, że Dropbox, otwiera kolejną drogę ataku dla aplikacji, które potrafią eksplorować dane.
jest to jednak mało prawdopodobne gdy urządzenie jest zabezpieczone przez pracowników IT.
Dla porównania firma CTERA przed wysłaniem danych najpierw tworzy tunel SSL 128-bitowy, w którym mają być przesyłane dane, ale zanim zostaną przesłane CTERA szyfruje je kluczem AES 256-bitowym, a następnie szatkuje i oznacza znacznikiem SHA-1, dzięki temu osoby korzystające z rozwiązania CTERA mają pewność, że dane są prawidłowo zabezpieczone.
Firmy poszukują także rozwiązania cloud storage w wersji hybrydowej, ponieważ przy takiej strukturze współdzielenie plików i archiwizacja danych wykonywane są znaczenie szybciej. Firma CTERA specjalizują się w hybrydowej wersji cloud storage przeznaczonej dla małych i średnich firm czy korporacji, w takim systemie mamy lokalny serwer np. C200, na którym użytkownikom w sieci lokalnej udostępniane są dane – jest to taki NAS -, a następnie urządzenie łączy się z chmurą i synchronizuje z nią dane. Lokalnie umieszczony NAS potrafiący synchronizować dane do chmury powoduje, że użytkownicy korzystający z takiego rozwiązania w sieci LAN mają szybki dostęp do danych i jednocześnie umożliwia dostęp do tych samych plików zdalnie przez chmurę.
Jak widać Dropbox jest dobrym rozwiązaniem dla zwykłych użytkowników, ale nie spełnia oczekiwań jakie mają wobec takiego rozwiązania firmy i duże korporacje. Dropbox cały czas próbuje stworzyć rozwiązanie, które będzie spełniało oczekiwania przedsiębiorstw, ale nie jest to proste bo trzeba pogodzić prostotę jaką kochają użytkownicy domowi z funkcjonalnością i bezpieczeństwem, na którym zależy firmom.